czwartek, 20 marca 2014

KOSMETYKA

Dobra, a teraz coś kosmetycznego. W poniedziałek zakupiłam odżywkę Eveline 8w1 na moje dziedziczne (po mamusi) rozdwajające się pazury. 




Na opinie o jej super działaniu natknęłam się na jakimś blogu, więc postanowiłam udać się do Rossmanna. 11 zł to przecież nie majątek. Całe jej działanie ma polegać na nakładaniu kolejnych warstw lakieru przez 4 dni. Następnie trzeba to zmyć i zacząć wszystko od nowa. Cała kuracja ma trwać 4-6 tygodni.
Byłam bardzo zadowolona z siebie i swojego zakupu, gdyż nawet babki w sklepie chwaliły, że ta odżywka taka dobra i że wszystkie one jej używają.
Niestety, moja radość nie trwała długo, gdyż już we wtorek rano chwaląc się na uczelni swoją SUPER odżywką usłyszałam od Patki, że PODOBNO gniją od niej paznokcie. 
Dawaj ja jak najszybciej w domu do wujka google czytać czy to prawda. I wiecie co? Po części chyba prawda   ;/;/;/  bo znalazłam wiele odmiennych opinii na jej temat. Od wielkiego zachwalania, po totalne odradzanie.


 Raz kozi (?) kozie (?) śmierć....  Trzeba się przekonać na własnej skórze. 

Dzisiaj jest 4 dzień ( malowałam czwartą warstwę na biomechanie ;P) wieczorem będę zmywać i może zobaczę już jakieś efekty. Mam nadzieję, że "paznokcie mi nie zgniją" - Patka ;P




                                                                                                                             # Karina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz